Przez wiele lat sfera sprawowania rządów zarezerwowana była tylko i wyłącznie dla polityków i to pierwszej próby. Zazwyczaj całe partyjne struktury, nawet jeśli okazałe i pełne ekspertów oraz specjalistów, stały skrzętnie schowane za plecami lidera lub partyjnych liderów. To oni, najbardziej lubiani przez media potrafili całymi latami zawłaszczać sobie obecność na antenie, mówiąc w kółko o własnych sukcesach. Ale dzisiejsze kryzysy ekonomiczne strącają tych premierów ze stołków niczym pionki – społeczeństwa przejrzały na oczy i widza, że politycy nie są w stanie zapewnić krajowi naturalnego rozwoju, uporać się z bezrobociem wśród młodych, skutecznie zapanować nad samowolnymi bankami. I dlatego zarówno inwestorzy jak i obywatele oczekują stworzenia takiego rządu, który państwem pokieruje równie skutecznie jak wielką firmą. W parlamencie zaczyna się więc wymieniać nazwiska profesorów i doświadczonych dyrektorów lub prezesów spółek handlowych. To im chce się dzisiaj powierzyć zarządzanie państwem. Wszak ma ono takie same możliwości działania i taki sam budżet, jak duża firma, więc wymaga firmowego planowania. Takie wystawienie specjalistów zarządzania i ekonomii na pierwszy plan ma też na celu uspokojenie rynków i wysłanie jasnego sygnału do inwestorów, by dali wiarę w nadchodzącą poprawę stanu ekonomicznego danego kraju.
Wprowadzanie specjalistów do rządów



Oczekiwania opinii publicznej



Kraje dzisiaj muszą uporać się z wieloma problemami. Kilka lat temu stworzono strefę Euro, gdzie panuje jedna waluta i dochodzi do unifikacji rynków finansowych, a jednocześnie nie stworzono żadnych administracyjnych narzędzi, które pozwalałyby unii mocniej wpływać na to, co na swoim podwórku robią poszczególne kraje. Przez nierozwagę Irlandii, Grecji a potem także Portugalii czy Włoch cała strefa płaci wielką destabilizacją. Pojawiają się więc kolejne propozycje, ale większość z nich ma charakter polityczny i ma na celu bardziej pomóc politykom zbić jakieś punkty poparcia na zajęciu konkretnego stanowiska, niż realne odwrócenie niekorzystnej sytuacji. Ale sami obywatele krajów członkowskich biorą sprawy w swoje ręce i w kolejnych krajach doprowadzają do odwołania rządu i zastąpienia go ekspertami. Coraz popularniejsze stają się bowiem głosy mówiące o tym, że kraje pogrążone w recesji nie potrzebują wewnętrznych wojen partyjnych, ale zarządzania jak w wielkiej firmie. I tak powołuje się rządy złożone wyjątkowo nie z samych polityków, ale politycznie zorientowanych profesorów czy doświadczonych dyrektorów i finansistów. Skoro nieraz w takim składzie udawało im się wyciągnąć z zadłużenia wielką giełdową korporację, powinni poradzić sobie także z procesem oddłużania kraju i jego innowacji, walki o pozycję na rynku.
Aktywna walka z bezrobociem



Coraz częściej dylematy polityczne narastają tak, jak nigdy dotąd. Coraz większym straszakiem dla polityków staje się przede wszystkim niezadowolenie społeczne, które ostatnio rośnie zdecydowanie szybciej, głównie na fali europejskich strajków i poruszenia opinii globalnej nieporadnością kolejnych rządów nie potrafiących poradzić sobie z nagłym bankructwem systemu ekonomicznego własnego państwa. Dzisiaj kraje muszą przede wszystkim zaciskać pasa, ale nie może to ograniczać jednocześnie wpływów do gospodarki, co jest trudne. Trzeba znaleźć bowiem mechanizmy, które pozwolą zaoszczędzić miliardy a jednocześnie nie sprawią, że gospodarka pozbawiona tych pieniędzy wpadnie w recesję i zamiast się rozwijać, doprowadzi do zamykania firm. W ten sposób powstanie jeszcze większe bezrobocie, zamiast wyeliminować to dotychczas istniejące. Coraz popularniejsze staje się więc mówienie o zabieraniu chociażby zasiłków i różnych dodatków dla ludzi, którzy notorycznie unikają pracy bo lubią życie na zasiłku. Aktywizowanie tych ludzi do jakiejkolwiek pracy płacenie im nie za bezczynne siedzenie w domu, ale aktywne działanie chociaż po kilkanaście godzin w tygodniu, to już duży krok i zastrzyk dla gospodarki. Ale jeszcze aktywniejsza walka z bezrobociem trwa na etapie zachęcania ludzi do otwierania własnych firm.
Uciekanie przed bezrobociem



Coraz większym problemem krajów rozwijających się jest aktywna walka z bezrobociem. Na przestrzeni wielu lat polityka kolejnych krajów zakładała przede wszystkim likwidowanie społecznych nierówności poprzez oferowanie najbiedniejszym przysłowiowej marchewki, głównie świadczeń socjalnych oraz licznych przywilejów mieszkaniowych i prawnych, dających de facto bezrobotnym wiele zachęty do tego, aby swojej sytuacji życiowej nie zmieniać. Dlatego coraz częściej mówi się o tym, że walka z bezrobociem powinna odbywać się przede wszystkim na płaszczyźnie tworzenia miejsc pracy. Nie ma dla żadnej gospodarki nic ważniejszego niż uporanie się z wysokim bezrobociem. Kraje, które od lat mają niski współczynnik osób pozbawionych pracy od lat również rejestrują stale postępujący wzrost gospodarczy. Miejsca pracy przekładają się na większe podatki, ale także pensje dla ludzi, którzy potem wydają je w procesie konsumowania wewnątrz danego systemu. Pojawiają się więc co chwila nowe koncepcje mające na celu przede wszystkim pociągnąć ludzi bezrobotnych i tych zagrożonych bezrobociem nie tylko do szukania pracy, ale nawet do jej tworzenia. Liczne programy wsparcia finansowego są dzisiaj adresowane głównie do tych ludzi i mają oni większe szanse niż ktokolwiek inny, by poprowadzić własną, nawet jednoosobową firmę.
Szukanie kluczowych partnerów



W przypadku małego biznesu nie jest potrzebny wielki kapitał ani nawet ogromne doświadczenie w branży. Często całkowicie wystarczającymi czynnikami przemawiającymi na korzyść firmy jest dążenie do realizacji celu, jakim przeważnie przez pierwsze dwanaście miesięcy jest po prostu przetrwanie. Mało kto przeczuwa, że już w ciągu pierwszego roku działalności uda mu się odnieść większy finansowy sukces, dlatego najważniejsze jest przede wszystkim utrzymanie się na powierzchni. Do prowadzenia takiej firmy przeważnie wystarczy ambicja, samozaparcie i pracowitość, a cała reszta zazwyczaj daje się przyswoić dopiero z czasem. Ale nie brakuje także takich młodych przedsiębiorców, którzy mają doskonały pomysł na cały biznes i chcą od razu stworzyć spółkę, by dzięki wysokiemu kapitałowi początkowemu i zainteresowaniu partnerów sprowadzić jak najlepszych pracowników oraz nowoczesne technologie do placówki i w tych doskonałych warunkach prowadzić swoje pierwsze badania i prezentować oficjalne wyniki. W tym drugim wypadku sukces można osiągnąć o wiele szybciej i nierzadko firma zaczyna zarabiać na siebie w ciągu pierwszych krótkich miesięcy. Zawsze jednak niezbędne jest w tej sytuacji zadbanie o odpowiedni kapitał, ale nie od byle jakiego inwestora. Warto zaprosić do partnerstwa ludzi, którzy poza pieniędzmi dysponują także niecodziennymi pomysłami i wieloletnim doświadczeniem w zarządzaniu.
Tworzenie czegoś dla siebie



Dzieci zamożnych rodziców, którzy przez wiele lat ciężkiej pracy zbudowali jakąś firmę i dzięki temu stać ich dzisiaj na życie w luksusie, przyzwyczajone są do tego stanu rzeczy, w którym rodzice nie muszą sami pracować, żeby wciąż mieć odpowiednie dochody. Ale nigdy nie jest tak, że prowadzenie własnego przedsiębiorstwa nie ma nic wspólnego z pracą. Zarządzanie firmą jest bardzo skomplikowane, czasochłonne i w przypadku właściciela nigdy się nie kończy. W efekcie nawet po powrocie do domu ciężko przestać myśleć o możliwościach rozwoju własnego przedsiębiorstwa. Coraz częściej taką drogę życiową obierają coraz młodsi ludzie. Przede wszystkim kieruje nimi chęć stworzenia czegoś własnego, według swojego autorskiego pomysłu. Założenie własnego biznesu ma jednak tak naprawdę niewiele wspólnego z chęcią wprowadzania zmian w życie a przeważnie wynika po prostu z potrzeby zadbania o przyszłość, tak swoją jak i rodziny. A ponieważ w dzisiejszych czasach uczciwa praca na etacie nie daje raczej takich możliwości, zwiększa się grupa młodych ludzi gotowych do pójścia o krok dalej i założenia własnej działalności gospodarczej. Stworzenie firmy, która odniesie w przeciągu kilku lat dość duży finansowy sukces pozwala na odetchnięcie i przekonanie samego siebie, że rodzina i następne pokolenia są finansowo zabezpieczone.
Pozyskiwanie środków na start



Przeciętny pomysł na biznes ma prawo udać się zawsze. Nawet jeśli opiera się on na kopiowaniu i powielaniu sprawdzonych już gdzieś rozwiązań, samozaparcie i odpowiednie przygotowanie logistyczne powinny każdemu młodemu przedsiębiorcy umożliwić odniesienie przynajmniej początkowego sukcesu. A jeśli firma przez rok utrzyma się w gospodarce i będzie generowała nawet minimalny zysk swojemu właścicielowi, to pojawią się natychmiast dodatkowe oferty kupna firmy lub przynajmniej rynkowe okazje do zwiększenia własnej wartości, czy to poprzez zyskiwanie nowych klientów czy inwestowanie w badania i innowacje. Ale żeby ten piękny początek mógł doprowadzić do faktycznych sukcesów finansowych niezbędne jest przede wszystkim zdobycie finansów na pierwsze tygodnie działalności. Przecież klienci nie od razu zapewnią właścicielowi regularne wpływy do kasy a jakoś trzeba funkcjonować. Dlatego przed rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej rozpoczyna się poszukiwanie środków finansowych. I tutaj pierwszą pomoc uzyskać można przede wszystkim z krajowych oraz unijnych programów wspierających małą i średnią przedsiębiorczość, przeważnie właśnie poprzez pożyczanie małych sum na początki działalności. Krokiem kolejnym, najważniejszym w przypadku tych mierzących bardzo wysoko, jest oczywiście udanie się do prywatnych inwestorów z propozycją wejścia w spółkę.
Ludzie zarządzający biznesem



Wielki biznes lubi angażować się w kwestie społeczne, mecenat kulturalny, pokazywać się wszędzie tam, gdzie można się czymś pochwalić. Ale rzadko kiedy to sami prezesi i szefowie spółek próbują własną twarzą promować własną firmę. Coraz częściej robi się to właśnie na drodze marketingu i budowaniu pozycji firmy. W końcu na szczytach korporacyjnych bardzo często dochodzi do wymiany niewygodnych lub nie odnoszących dłużej sukcesów prezesów, których po cichu zastępuje ktoś inny, z nie mniejszymi kompetencjami. Nie warto więc budować swojej renomy, szczególnie międzynarodowej, w oparciu o twarze i poszczególnych liderów, ale raczej tworząc silną markę, jasno kojarzące się z dobrą jakością produkty. Ale za to, czy taka polityka się uda, także odpowiedzialni są ludzie. Często jednak zapominają oni, że odpowiedzialność społeczna biznesu kończy się w miejscu, gdy zwalnia się własnych pracowników tylko po to, aby zwiększyć fundusz na promocję i sponsorowanie np. klubów piłkarskich. Kasa przedsiębiorstwa powinna służyć nie tylko optymalizacji zysków i budowania sobie rynku, ale także zabezpieczeniu przyszłości pracowników. Oczywiście są to postulaty górnolotne i coraz trudniej przekonać właściwe decyzyjne w spółce osoby do tego, by chociażby zrezygnowały raz ze swoich premii i przekazały je na nagrody dla najbiedniejszych.
Zarządzenie wielkim kapitałem



Zarządzanie ogromną firmą to nie jest zajęcie dla ludzi o słabych nerwach. Często trzeba podejmować decyzje kluczowe ze strategicznego punktu widzenia, mające wpływ potencjalnie na całą przyszłość korporacji. Ale jednocześnie niemożliwym byłoby zarządzanie wielkimi giełdowymi molochami bez udziału tych pojedynczych decyzyjnych stanowisk, ludzi, którzy mają przywilej i obowiązek podejmować ostateczne i najbardziej drastyczne rozstrzygnięcia. W idealnych warunkach jednak zawsze powinno to być podyktowane nie tylko wyliczeniami ekonomicznymi, ale także zasadą odpowiedzialności społecznej wielkiego biznesu. Dla przeciętnego prezesa dużej korporacji bankructwo i tak przeważnie poprzedzone jest wielomilionowymi odprawami. Ale szeregowi pracownicy tracący swoje posady masowo w wyniku tego samego bankructwa nie tylko nie otrzymają nawet procentowo takiego samego uposażenia na pożegnanie, ale zostaną także bez większych perspektyw na znalezienie sobie kolejnej równie dobrej firmy. Prezesi natomiast chętnie zmieniają otoczenie i nawet po doprowadzeniu kolejnego przedsiębiorstwa na skraj załamania finansowego mogą liczyć na taką czy inną posadę u niedawnej jeszcze konkurencji, lub za granicą. Nie brakuje też takich prezesów, którzy celowo niszczą spółki tylko po to, aby uzyskać od rady nadzorczej odpowiednie premie i honorarium w wyniku takiego właśnie szantażu.
Kopiowanie pomysłów z zachodu



Coraz większa grupa młodych ludzi ma doskonałe pomysły na biznes. Czasami jest to ich autorska koncepcja, do realizacji której niezbędne są większe siły, a więc i założenie firmy oraz zdobycie kapitału na badania, a czasami drogą do sukcesu ma być po prostu kopiowanie sprawdzonych już gdzieś rozwiązań. Szczególnie w takim kraju jak Polska, umiejętność odczytywania pionierskich trendów na zachodzie może ułatwić wyprzedzenie trendu w naszym kraju. Tak było chociażby z zakupami grupowymi, do których realizacji doskonale nadaje się dzisiaj Internet. W Ameryce wielkim hitem okazała się możliwość kupowania określonej ilości kuponów rabatowych na wszystko, od jedzenia, przez akcesoria sportowe czy meble, zabiegi regenerujące i wycieczki zagraniczne, na kursach pilotażu czy rabacie na pochówek kończąc. Pomysłów na zaoferowanie tańszych usług klientom nie brakuje i jak się okazuje, przez sieć dosłownie w każdym kraju znajdą się bez problemu setki ludzi gotowych kupić sobie okazję na nawet najbardziej niecodzienne wydarzenie lub produkt. Doskonałym pomysłem na biznes w Polsce okazało się więc odpowiednio wczesne zajęcie rynku i stworzenie mocnej marki. Zanim konkurenci zorientowali się, że zakupy grupowe na pewno będą wielkim sukcesem, bardziej pomysłowi przedsiębiorcy dysponowali już biurami regionalnymi i siecią prężnej sprzedaży.